poniedziałek, 29 lipca 2013

Obóz pracy niewolniczej pod Siedlcami/ TTV

Stacja TTV, kierując się informacjami przysłanymi przez widzów, dotarła do leżącego w podsiedleckich Białkach gospodarstwa, które szybko uznała za "obóz pracy". Dziennikarz TTV ustalił, że właściciele "obozu" w zamieszczanych ogłoszeniach oferują od 1,5 do 2 tysięcy złotych za miesiąc pracy. W rzeczywistości przyjeżdżające tam osoby mogą liczyć na znacznie gorsze warunki. Paweł Sabat, który przepracował w gospodarstwie 1,5 miesiąca, zarobił łącznie 130 złotych. Pewna para za tydzień pracy dostała natomiast 50 złotych.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/oboz-pracy-w-gospodarstwie-pod-siedlcami-panie-uciekaj-poki-masz-na-bilet,332546.html

czwartek, 25 lipca 2013

Tłumaczenie Eco Vital....cena naczyń zapewnia "fajne wakacje" pracownikom

Wiecie, że uwielbiam blog Eco Vital :) Mam za co. Cytacik z p. Tomka. 
Pisownia oryginalna.

Ale wróćmy do tematu drogich cen naczyń Eco-Vital. To, że nasza firma potrafi naczynia z „górnej półki” - chwała jej za to, bo w ten sposób przekłada swój zysk na zarobek swoich pracowników. Dzięki takiej postawie stać naszych pracowników na fajne wakacje, kupowanie dobrych jakościowo produktów i zdrowe odżywianie, które do najtańszych nie należy. Dzięki temu polska gospodarka jeszcze bardziej się rozwija i ma na to wpływ zarówno firma zatrudniająca coraz więcej pracowników, jak i nasi pracownicy, którzy wydając więcej pieniędzy w kraju, dając tym samym pracę innym. Jeżeli ktoś kupuje drogie naczynia, to zwyczajnie stać tę osobę na taki zakup. Ktoś, kto ma dochód powiedzmy 1600 zł miesięcznie nie zdecyduje się na taki zakup, a jeśli nawet, to znaczy, że nie myśli racjonalnie o swoim budżecie.
I jeszcze jedno Panie Tomek - ponieważ usuwasz komentarze - napiszę tutaj:






Całość odpowiedzi na fałszywy list - tutaj:  http://opracypopracy.blogspot.com/2013/07/w-odpowiedzie-na-list-pani-natalii.html

„Cudowne” masujące fotele - firma Aven Travel/ Fakt.pl

Materiał podesłany przez Pana Mariusza - Dziękujemy :)
Nowa plaga zalała Polskę! Naciągacze wciskają starszym ludziom „cudowne” masujące fotele. Żądają 10 razy więcej pieniędzy, niż taki fotel kosztuje w sklepie. Sprawa jest już w prokuraturze.
Oszusci zorganizowali wycieczkę
Oszuści żerują na ludzkiej naiwności. Na swoich prezentacjach wciskają – szczególnie starszym ludziom – buble, zapewniając, że to cudowne fotele, które pomogą im odzyskać zdrowie i witalność. Katowicka Inspekcja Handlowa rozpracowała jedną z takich oszukańczych firm, wysyłając na prezentację swoich pracowników jako klientów. Sprawą zajęła się prokuratura.

Z cyklu: Pierwsza praca za 4000 zł czyli Od zera do managera - kariera w nurcie politycznym

W 2010 roku 23-letni wtedy  student z Trójmiasta - Szymon MOŚ został doradcą w gabinecie politycznym pani minister Ewy Kopacz. Anegdota? Kpina? A jednak to prawda. Szymon zarabiał na państwowym garnuszku 4 tysiące. To była jego pierwsza praca. Więc nie czepiajcie się młodego pokolenia, że za 1600 zł brutto nie chce pracować. 
Wcześniej student współpracował w ramach umowy-zlecenia z posłem Sławomirem Nowakiem(2005-2010) . Ma student wejścia do Platformy Obywatelskiej.
Oprócz doradzania urzędnikom państwowym Szymon Moś intensywnie udzielał się w Internecie. Bloguje, tweetuje, można go znaleźć na Facebooku. Na jednym z forów pochwalił się Polakom, że pluje kolegom do piwa.  Obecnie Szymon Moś jest radnym miasta Gdańska (PO). 
Jaki morał? Znajomi królika mają łatwiej. I przyjemniej w życiu. 
2005 - 2011 ( Facebook)
Szymon Radny

Etycznie neutralni? Ściema pracowników "buraczanych" firm.

Odnośnie "rewelacji" byłej pracownicy punktu ratalnego - opisanych przez Gazetę Wyborczą  http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35161,14333507,List__raciarza__z_elektromarketu__Musze_wcisnac_ubezpieczenie_.html#TRLokZielTxt

Przypomina mi się serial o Auschwitz, po wojnie wielu "pracowników" obozu próbowało się wybielić, mówiąc "zmuszano nas, baliśmy się". Czytając rewelacje pracowników "buraczanych firm wielu", gdzie żalą się oni na nieetyczne zachowania, do których byli zmuszani przez "buraczany zarząd", wybielają się mówiąc, jak to się źle czuli, jak gryzło ich sumienie i że to w końcu zdecydowało o ich odejściu z firmy. Świadomość wyrządzonych krzywd nie daje in spokoju, czują się ofiarami...takimi samymi jak ich klienci. 

Przepraszam, ale z autopsji wiem, że "buraczane" firmy bardzo szybko pokazują swoje oblicze, myślę, że spokojnie wystarczyłby miesiąc pracy ( góra dwa), aby się samemu przekonać, że to jest następny  Polisz biz, a nie -  szanująca klientów i pracowników firma. 

Jak się szybko o tym przekonać?

Objawy kontaktu z "buraczaną firmą"


1) Propozycja umowy zlecenia, umowy o dzieło, części etatu (chociaż masz pracować cały), długie oczekiwanie na przyjście umowy z tajemniczej "centrali" ( ATRAKCYJNA FORMA WSPÓŁPRACY)
2) Preferowanie osób uczących się (Elastyczne godziny pracy)
3) Bezpłatne szkolenie przygotowujące do pracy (szkolenia od kilku dni do 2 tygodni - jak to miało miejsce w przypadku jednej z moich koleżanek) (Gwarantujemy przeszkolenie)
4) Kierownictwo młode i ambitne- bez osiągnięć zawodowych- lwiątka poliszbizu (Młody, zgrany zespół)
5) Klauzule poufności wobec wszystkiego i wszystkich
6) Manipulacje psychologiczne propagandą sukcesu rodem z amway (ZAPEWNIAMY ROZWÓJ)
7) Brak pracowników z długim stażem pracy  ( PRACA W MŁODYM ZESPOLE)
8) "Lewe" szkolenia BHP, "lewe" badania lekarskie ( lub całkowity ich brak)
9) Wymuszanie podpisywania weksli in blanco
10) Wymuszanie podpisywania zwrotu kosztów szkolenia 
11) Zmuszanie do zobowiązania pracy przez dany okres
12) Znerwicowana kadrowa
13) Minimalna podstawa wynagrodzenia plus premia uzależniona od wyników ( w ogłoszeniach występuje zwrot: ATRAKCYJNE WYNAGRODZENIE UZALEŻNIONE OD UZYSKIWANYCH WYNIKÓW)
14) Ogłoszenie "no name" nie wiesz jaka firma, jaki człowiek...nie wiesz nic. Możliwe, że firma woli się nie ujawniać, ponieważ jest właśnie "buraczanym" biznesem. 

środa, 24 lipca 2013

Znikające komentarze na gowork.pl o Eco Vital...MEMIK





Podróż za jeden garnek/ Dziennik Łódzki/ autor Alicja Zboińska

Budzik, torebka lub czajnik - za darmo. Do tego całodniowa wycieczka w ciekawe miejsce i smaczny obiad za jedyne 18,90 zł.
Zupełnie gratis kilkugodzinna prezentacja "atrakcyjnych produktów" w cenach, które przyprawiają o szybsze bicie serca. Jednodniowe wycieczki w dobie kryzysu biją rekordy popularności, ale konsekwencje udziału w nich mogą być opłakane.
Łodzianin Marek Podrębski skusił się na wyjazd do Lichenia, gdy w skrzynce na listy znalazł ulotkę z zaproszeniem. Zapłacił niespełna 20 zł. Uznał, że za taką cenę może wziąć udział w prezentacji, o której przeczytał w ulotce. 

Naciągnęli na kredyt emerytkę z zaćmą -firma Vital Vera/ Dziennik Łódzki/ autor: Alicja Zboińska


Zostałam oszukana przez pracowników firmy Vital-Vera - żali się 83-letnia Czesława Pępkiewicz z Łodzi. - Namówili mnie na zakup drogiego sprzętu, którego w ogóle nie mogę używać. Jestem ciężko chora, bardzo słabo widzę, kazali mi podpisać dokumenty, a nie wynikało z nich, że jest to umowa o kredyt. Przedstawiciele firmy twierdzą, że wszystko odbyło się jak należy i nie chcą rozwiązać umowy.

 


W świecie ogłoszeń o pracy - im więcej wymagają - tym mniej oferują./ tablica.pl

Z cyklu: This is Sparta???

Czekamy na ogłoszenia od Was. 



Pracownik biurowy ze znajomością Excela

Obecnie dla Naszego Klienta poszukujemy Kandydatów na stanowisko: Pracownik biurowy ze znajomością Excela

Wymagania:
- wykształcenie min. średnie,
- doświadczenie w pracy biurowej i w obsłudze klienta,
- bardzo dobra znajomość MS Office Excela - warunek konieczny,
- umiejętność pracy w zespole,
- komunikatywność,
- skrupulatność,
- dokładność w wykonywaniu powierzonych zadań.


Obowiązki:
- obsługa bazy danych w MS Office Excel,
- obsługa klienta,
- wykonywanie powierzonych zadań od swojego przełożonego.


Oferujemy:
- pracę na terenie Poznania,
- pracę na umowę zlecenie.
Yeyeyeye......WOW

Rozmowa z byłym pracownikiem Eco Vital/ gazeta.pl



Link do artykułu
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14327068,Firma_zaprasza_na_kabaret__by_wcisnac_garnki_za_kilka.html?expand=1&t=1374664279255&v=1&pId=23182830&send-a=1#opinion23182830

wtorek, 23 lipca 2013

75-letnia kobieta dostała kredyt w "prezencie"/ Gdańsk/ Dziennik Bałtycki, autor: Anna Dąbrowska

Dziękujemy Panu Mariuszowi za przesłanie linka do artykułu, który wzbogaci naszą kolekcję :)
Irena Sela, 75-letnia gdańszczanka, chciała miło spędzić czas po trudnych dla niej chwilach - kilka dni wcześniej umarła jej siostra. Tylko dlatego odpowiedziała na telefoniczne zaproszenie na pokaz pościeli leczniczej firmy Belana, który odbył się 27 czerwca 2010 roku w gdańskim hotelu Scandic. Tam okazało się, że otrzyma prezent i poproszono ją o podpis odbioru. Okazało się, że tak naprawdę podpisała umowę kredytu na zakup owego "prezentu".
- Nie miałam zamiaru niczego kupować. Powiedziano mi, że otrzymam prezent pocztą i podpisałam podsunięte mi kartki. Pokazałam również dowód osobisty, żeby wiedzieli, gdzie wysłać prezent. Pan, który ze mną wtedy rozmawiał, wypytywał, jakie mam wykształcenie, czy mieszkam w bloku czy w domku. Później te informacje widniały na umowie - relacjonuje pani Irena. 

Komunikat: OSTRZEŻENIE O ZBLIŻAJĄCEJ SIĘ INWAZJI/ 23/07/2013

TTV Blisko Ludzi - reportaż o praktykach Eco Vital - Wpędzeni w długi przez garnki

http://ttv.pl/archiwum/80448,wpedzeni-w-dlugi-przez-garnki,1.html

AGAIN....Eco Vital - Kędzierzyn Koźle - http://www.tygodnik7dni.pl/

Angażują gwiazdy, żeby naciągać klientów na ogromne wydatki

Coraz więcej mieszkańców Kędzierzyna-Koźla skarży się, że podczas handlowych pokazów zostali nabici w butelkę. – W trakcie prezentacji uświetnionej występem Jerzego Kryszaka dokonałam zakupu garnków. Koszt nagle wzrósł z 2100 do 4 tys. zł – opowiada pani Elżbieta, emerytka.
Na początku kwietnia wzięłam udział w pokazie garnków, zorganizowanym w Sławięcicach przez firmę Eco-Vital – opowiada pani Elżbieta (nazwisko do wiadomości redakcji), emerytka z Kędzierzyna-Koźla. – Z początku wszystko wyglądało bardzo przyjemnie, a zwieńczeniem prezentacji naczyń miał być występ znanego aktora i parodysty Jerzego Kryszaka. Z tego powodu, jak relacjonuje pani Elżbieta, po efektownym pokazie produktów, jego uczestnicy byli przez organizatorów nakłaniani do pospiesznego podpisywania umów na zakup garnków. Zainteresowanie było spore, gdyż klienci, głównie osoby starsze, zostali zauroczeni przez autorów prezentacji. Ponadto niebagatelne znaczenie miały używane przez nich argumenty, że stosowanie oferowanych naczyń może mieć zbawienny wpływ na zdrowie użytkowników. – Poznaliśmy ceny proponowanych produktów, ale po podpisaniu umów sprzedający nanosił na nie poprawki.

W KOŃCU: Odpoczniemy od agresywnego zaśmiecania miast - ograniczenie reklamy Kredytów Chwilówek/ forum pracowników gowork.pl

Najlepszym źródłem informacji o sytuacji w firmie są ...pracownicy. Na forum Kredytów Chwilówek od kilku tygodni naprawdę "gorąco". Jak się okazuje firma zwalnia kierowców samochodzików -reklam, ulotkowiczy. Możliwe, że w ten sposób chce zgromadzić fundusze na reklamę w TV - jak widać konkurencja nie śpi - i cała rozgrywka o klienta przenosi się do internetu. Z uwagi na to, że do tej pory działy marketingu były w regionach najliczniejsze - na forum mówi się wprost o zwolnieniach grupowych (my nie wnikamy) -
problemy firm "mało-etycznych" zawsze będą cieszyć nasze serca





poniedziałek, 22 lipca 2013

Jak sprzedać garnki za kilka tysięcy? Zatrudnić Kryszaka, Pazurę, Grabowskiego ( Eco VItal)/ gazeta.pl

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14317742.html

Po prostu MUSZĘ ;P: O Pracy Po Pracy: W ostatni weekend

Mam jedynie nadzieję, że p. Tomek nie jest absolwentem UAM...z uwagi na styl i "bogate" treści. Oddajmy mu głos. 
Nie raz pisałem już, jak bardzo lubię moją pracę ( yes yes...ciekawe czy za to "mówienie" jest jakaś gratyfikacja....szef chyba jednak nie docenia....szukają copywritera). W chwilach takich, jakie przyniósł ze sobą ostatni weekend (mhm...sienkiewiczowski styl)mogę powiedzieć, że wręcz ją uwielbiam ( no tak akwizycja to stan umysłu - amway_).
Pewnie część z Was domyśla się już w jakich chwilach pracownicy najbardziej kochają swoją pracę ( jak ją kończą??) i nie zaskoczę Was bardzo rzucając hasłem: IMPREZA INTEGRACYJNA!W naszej firmie pojawiło się ostatnio kilka nowych osób( no tak, rotacja przewyższa rekrutację - gdybyście robili imprezy pożegnalne - BALOWALIBYŚCIE CAŁY CZAS), trzeba było godnie je przywitać ( w "korporacji_" po podpisaniu umowy zlecenia czy przed?).

S.O.S. Inwazja - jak się przygotować do inwazji eco vital, jak ją przetrwać...cennych wskazówek kilka by Eve


Przygotowania rozpocznij od uświadomienia sobie, że do inwazji dojdzie. W celu uniknięcia szoku polecam oglądnięcie kilku filmów, seriali o inwazji obcych. 
Zwłaszcza: 
- serialu V ( Goście)
- serialu Falling Skies ( Wrogie niebo)
- The Invasion -are we alone? ( youtube.com). 



Z cyklu klasyka SF: Inwazja Obcych Cywilizacji - Akcja Rekrutacja Eco Vital

Pan Tomasz Kostrzewa informuje, że Eco Vital rozpoczęło rekrutację na dużą skalę.
INWAZJA. 
End is near....

Panie Tomku ZAUWAŻYLIŚMY :)

 ZAUWAŻYLIŚMY, że na tablicy.pl brakuje jedynie ogłoszenia o posadzie prezesa (miasto Poznań), więc albo wszyscy na wakacjach/ NA POKAZACH/ albo najzwyczajniej w świecie się zwolnili. Boszz...jaka szkoda. 


Perełka dyskryminacji - ogłoszenie Zakładów Bukmacherskich Milenium/ tablica.pl

 Dodaj do obserwowanych

Zakłady bukmacherskie MILENIUM

 Zielona GóraDodane o 22:42, 18 Lipca 2013, id ogłoszenia: 48367943
Wymiar zatrudnienia:Inny
Forma zatrudnienia:Umowa zlecenie
Firma Milenium zatrudni kobietę do 23 roku życia na stanowisko w punkcie przyjmowania zakładów bukmacherskich w Zielonej Górze. Proponujemy umowę zlecenie na okres minimum 10 miesięcy, nie szukamy osób do pracy sezonowej bądź dorywczej. Mile widziane osoby z Zielonej Góry. Proszę przesyłać CV+ zdjęcie na wskazany adres e-mail.
Pewnie PAN JACEK lubi panie do 23 roku życia...szkoda, że nie dookreślił - urodzoną w maju, najlepiej w piątek - o włosach lekko falowanych i rozmarzonych fiołkowych oczach, z pełnym biustem i wcięciem w talii, preferowane panie o imieniu MONIKA, zamieszkałe ul. Dyskryminacji 6/9. 

Gratulujemy Panie Jacku - szczyt dyskryminacji został osiągnięty! 

Na adres  kontakt@wzbmilenium.pl została im przesłana informacja o wyczynach pana Jacka. 

Pozostaje mieć nadzieję, że Pan Jacek....w końcu się ocknie i zmądrzeje. 

Firmie gratulujemy pracownika Jacka - niewątpliwy talent HR. 

Aktualizacja 23/07/2013 - ogłoszenie jest już nieaktualne - ale podgląd nadal działa. 
Nadal czekamy na odpowiedź Centrali...z Poznania. 
Niestety Poznań ostatnio dobrej passy nie ma :(


piątek, 19 lipca 2013

"Bezpłatne badania", czyli prezentację "urządzenia medycznego" za kilka tysięcy złotych/ gazeta.pl

Jak widać Poznań rośnie nam na stolicę AKWIZYTORÓW.














ABC telemarketingu: Praca, która zwalnia z myślenia/ autor Krystian Lurka/ Głos Wielkopolski

Dzień dobry, z tej strony firma A. Czy rozmawiam z panią domu? - mówi z uśmiechemmłoda dziewczyna.- Bardzo mi miło. Dzwonię z firmy B. Czy rozmawiam z osobą pełnoletnią? - zagaduje sympatycznym tonem telemarketerka. 


- Dzień dobry. Firma C się kłania
Rozmawiam z właścicielem tego numeru telefonu? - pyta pewnym siebie głosem mężczyzna. 
- Nie. Żegnam - odpowiada na takie lub podobne zagajenia rozdrażniony rozmówca. 

Dla telemarketerów takie sytuacje to chleb powszedni. A podczas ośmiu godzin pracy zdarzają się setki razy. Mimo to chętnych do pracy w telemarketingu nie brakuje. I choć stał się on już plagą, jest czasami jedyną szansą zarobienia na chleb dla wielu bezrobotnych. 

Scenariusz zawsze bywa podobny. Popularny serwis internetowy ma mnóstwo takich ofert pracy: "telefoniczny doradca klienta", "telemarketer do spraw sprzedaży", "sprzedawca telefoniczny", "przeprowadzanie ankiet przez telefon". Branża telemarketingowa co najmniej od 3-4 lat przeżywa bum. Jak podaje Powiatowy Urząd Pracy, tylko w Poznaniu ofert pracy w telemarketingu było w ubiegłym roku 287. W porównaniu do innych branż to bardzo dobry wynik. 

Seniorzy już nie dają się nabierać na cudowne garnki/ autor Elżbieta Sobańska/ Głos Wielkopolski

Seniorzy już nie dają się nabierać na cudowne garnki
Część osób starszych jeszcze ulega emocjonalnej perswazji, co kończy się spłatą wysokich rat za produkt nie do końca przemyślany (© Fot. Wojciech Gadomski / POLSKAPRESSE)
Starsze osoby przestają powoli wierzyć w niezniszczalne garnki czy leczniczą pościel. Pokazy, podczas których sprzedaje się takie towary, stały się dla nich tylko rozrywką.
- Mimo że chodzicie państwo na różne prezentacje różnych firm, mogę państwa zapewnić, że takich naczyń jeszcze nie widzieliście - gustownie ubrana kobieta przekazuje zgromadzonym w sali uczestnikom obietnicę niezapomnianych kuchennych wrażeń. Właśnie rozpoczyna prezentację naczyń do gotowania, które - jak zapewnia - mają zrewolucjonizować ich codzienny sposób przyrządzania potraw. Ale oni to już doskonale wiedzą, słyszeli to nie raz i nie dwa. Na podobnych pokazach. 
Oni tu przyszli po czajnik - pani Hanna kiwa przytakująco głową. Sama jest od kilkunastu lat na emeryturze. - Większość ma te garnki, więc im nie zależy, ale czajnik przyda się.