wtorek, 10 września 2013

Opinie internautów: rekrutacje i praca w Eco Vital.

SUBIEKTYWNY WYBÓR
Witam
Jestem właśnie po tzw. rozmowie kwalifikacyjnej
Nie bez powodu określam "to coć" jako tak zwaną rozmowę.
Osoba która przeprowadzała ze mną ową rozmowę (kobieta) nie była do niej całkowicie przygotowana ( pomijam kwestie że się spóźniła ). Wydusiła z siebie kilka zdań, niektóre były zabawne chodź najbardziej komiczne jest 1 pytanie:) proszę powiedzieć cos o sobie
No wiec opowiadam i po 10 min w oczach kobiety widzę że mam większe doświadczenie w handlu w kontaktach z klientami itd. niż ona, gadam dalej niech kobieta czegoś się nauczy
Pani się zarumieniła, powertowała moje cv i popytała a jak tam na studiach było, a co w poprzedniej pracy robiłem ( pracowałem na identycznym stanowisku) no i że nikt nawet szefowie szefów umów o pracę nie mają ( ten temat był dla mnie osobiście istotny)
REASUMUJĄC
- oferty pracy pojawiają sie codziennie, nie dlatego że tak szybko się rozwijają tylko że co mądrzejsza osoba daje  stamtąd nogę natychmiast
- różnorodność stanowisk na które można aplikować - dla mnie bzdura i 1 sygał podczas rozmowy kwalifikacyjnej że cos tu jest nie tak; aplikuje na "jedno" proponują mi PH ale po chwili okazuje się w czym sprawa tkwi, że to tak naprawdę te same stanowiska - te same zadania i cele
- nr 1 to boss na wyjazdach który podczas spotkań sekty trwających po kilka godzin wciska ciemnotę w postaci super garów
- nr 2 to chyba ci od telefonów co ślęczą godzinami na słuchawce i zapraszają na wspomniane spotkania sekty staruszków ( bo kto normalny w sile wieku kupi gary za 10 tyś)
- nr 3 to cała reszta bandy kierowcy, ph itd którzy po orędziu bossa przy stoliczkach szajs biedakom wciskają
Komuś praca może sie podobać innym nie. Osobiście zraziło mnie zakłamanie i niekompetentnie przeprowadzona rozmowa kwalifikacyjna. Fakt że w ogłoszeniach nikt nie wspomina o formie zatrudnienia czy o tym co tak naprawdę należy do obowiązków konkretnego stanowiska. Jak dla mnie szajs, ściema i szkoda czasu
Pozdrawiam


 Witam.

Nie pracuję w tej firmie ale chce się podzielić swoją opinią o w/w firmie.
Na początek parę słów o sobie. Od 10 lat pracuję w handlu, mam ogromne doświadczenie w kontaktach biznesowych a także w zarządzaniu zasobami ludzkimi, szkoleniu pracowników.

Zostałem zaproszony przez Panią Dyrektor na rozmowę w charakterze Szkoleniowca Grupy Sprzedażowej. Praca miała polegać na wdrażaniu nowych pracowników, szkoleniach wstępnych i okresowych a także na bieżącym motywowaniu grupy. 

Wszystko brzmiało pięknie do momentu przedstawienia kwestii finansowych..
Powiem szczerze, że 8,50zł jakie zostało mi zaproponowane było jak kubeł zimnej wody na głowę. Chyba tyle można dostać w Tesco po zawodówce i bez doświadczenia. Jednym słowem zmarnowany czas.

Aplikowałam na trenera grupy konsultantów. Wysłalam CV, kierownik zaprosił mnie na rozmowę. Na osobę, z którą miałam rozmawiać czekałam pomiędzy konsultantami wypełniającymi swoje obowiązki, bo nikt nie pomyślał o tym, aby zaprosić mnie do gabinetu, który stał pusty, i w którym miała odbywać się rekrutacja, a na sali nie było miejsca, które możnaby było zająć i spokojnie zaczekać na spóźnionego kierownika.

Rozmowa trwała 10 minut - kierownik zapytał mnie o moje doświadczenie, umiejętności, zajrzał kilka razy do mojego CV (a doświadczenie moje jest niemałe). Następnie przedstawił mi warunki - 8,5 zł/h, oczywiście umowa zlecenie. Zapewnił mnie też, że on sam zarabia mało i nie ma umowy o pracę. Na koniec rozmowy dowiedziałam się jeszcze, że w sumie to jest taka rozmowa przedstwępna, bo chciał mnie poznać, a na własciwą rozmowę zaprosi mnie za kilka dni (i po to leciałam przez pół miasta?).
Ogłoszenia z firmy Eco-Vital o naborze na stanowisko Pracownik biurowy to czysta ściema!



Byłam dziś na rozmowie. W czasie jej trwania dobitnie zaznaczałam, że aplikuję tylko na stanowisko biurowe, ale pan rekruter zakomunikował, że nabór do biura właśnie się zakończył i wmawiał mi, że tak naprawdę to ja chcę być przedstawicielem handlowym, że się nadaję, że mam doświadczenie (chyba wyczytał to z gwiazd, bo w moim CV nic takiego nie było) i że taki talent się marnuje. Mimo iż byłam temu niechętna, to nawet nie zapytał, czy miałabym ochotę na udział w szkoleniu, tylko zakomunikował: "to ja zapisuję Panią na poniedziałek". Powiedziałam, że muszę mieć czas na zastanowienie i że jednak wolałabym pracę biurową.

On na to, że jak będzie nowa rekrutacja do biura, to dadzą mi znać (aha, a tu jedzie mi czołg pod okiem...) i że może wtedy. Na koniec, w jego słowotoku, zupełnie niechcący chlapnęło mu się, że: (uwaga!) NA STANOWISKO PRACOWNIKA BIUROWEGO REKRUTUJĄ SPOŚRÓD JUŻ ZATRUDNIONYCH U SIEBIE PH (bo wolą mieć w biurze swoich ludzi a nie obcych). No i tu Pan niestety odsłonił gardę...

Wobec tego po kigo grzyba cała ta farsa z fałszywymi ogłoszeniami na portalach - okazuje się, że tak naprawdę szukają tylko "wciskaczy kitu". Nieczyste to zagranie - szkoda mojego czasu, Nie skusi mnie nawet ta wspaniała pensja i świetne towarzystwo (nie takiego potrzebuję).

Apeluję o rozwagę przy aplikowaniu do tej firmy - nie mam nic przeciwko takim handlowcom, ale takie zagrywki w stylu ściemnianych ogłoszeń o naborze na nieistniejące stanowiska są nie fair i wprowadzają w błąd. Poza tym pan w żywe oczy kłamał: powiedział, że rekrutacja na tę posadę sięzakończyła, a tak naprawdę jej nie ma, skoro oddelegowują tam kogoś ze swoich szeregów.

Naprawdę straciłam dziś tylko czas na bezowocną pogadankę ze sztucznie zachwycającym się nade mną panem.

Jeśli ten Pan to czyta, to gratuluję pewności siebie, lania wody w słowotoku i wyobraźni. Niestety kłamstwo ma krótkie nogi i nie każdy jest tak głupi i naiwny jak myślicie. Niemniej sprzedawajcie sobie te gary komu chcecie - ja się w to nie bawię.

Tyle w tym temacie - życzę powidzenia wszystkim szukającym pracy.

Czytałem  opinie o waszej firmie na różnych stronach ponieważ chcieliście się spotkać z moją żoną na rozmowie o pracę .Jestem osobą z 15 letnim doświadczeniem a pracuję w przemyśle .Jęśli ma ktoś troszeczkę inteligencji i umie się posługiwać internetem to szybko stwierdzi że jest uwas coś nie tak . Po pierwsze czy to jest to normalne  że człowiek umawiający na spotkanie zapytany na czym polega dokładnie praca odpowiada że nie odpowie ponieważ nie wie bo zastępuje koleżankę czy kolegę .Sami pomyślcie .Idąc dalej czytając opinie , to co przeczytałem to współczuje .99 % same pochwały - nie będe tego komentował . Cóż doradziłem żonie nie jedz tam .A ja sam musiałbym się urywać z pracy żeby żona mogła tam jechać Prosze was nie róbcie tego ludzią którzy muszą tracić swój czas i pieniądze na dojazd do was żeby dowiedzieć się czegoś innego niż by chcieli słyszeć .Szukacie ludzi na siłe żeby tylko do was przyjechali a może się uda kogoś namówić na pracę jakiej nie szukają . Dla zainteresowanych ... praca polega na sprzedaży min. garnków , patrz firma Filipiak , jak i LAMA GOLD , HERMES ( pościele ) Szkolenia PREZENTACJI  produktów  polegają na zmianie myślenia , nastawienia na inne cele , ogólnie pranie mózgu , będziesz pokonywał czesto samych siebie .   Życzę reszcie sukcesów 


Napisano 28 sierpień 2013 - 09:20
Nie dajcie się nabrać na dzień "szkolenia" w firmie Eco Vital, ulica Wierzbięcice 35. Szkolenie wygląda tak, że przychodzisz do siedziby firmy i zamiast szkolenia w gronie innych osób okazuje się, że tak naprawdę od godziny 9 - 16 pracujesz jak osoba zatrudniona (dlatego też Pan dzwoniąc i zapraszając na szkolenie, infor., że poznasz 1 dzień z pracy - dosłownie, bo pracujesz jak inny, za darmo, podczas gdy inny pracownicy, mają na to wyrąbane..., bo Ty odwalasz za nich robotę).

Tak więc, zapraszają Cię do jednego z biur, tłumaczą co masz robić przez 30 minut, a następnie przynoszą stertę dokumentów, jak zrobisz je szybciej, to donoszą więcej - nie ma mowy o wyjściu przed 16, nawet o 5 minut. Ja musiałam wyjść wcześniej - ale powiedziano mi, że jest za pięć 16 i jeszcze nie mogę wyjść ze "szkolenia".

Aha i żeby było jasne, nie podpisałam umowy, ponieważ należy także podpisać weksel o wartości 100 tys. zł. Także odradzam szkolenie, przeznaczcie ten czas na szkolenie w poważnej firmie, a nie w miejscu "śmiechu wartym".

Bardzo często firma widząc negatywne opinie o firmie usuwa posty/wiadomości.



Napisano wczoraj, 20:21 ( 09/09/2013)
Dzisiaj właśnie dostałem wypłatę (pierwszą), pracowałem jako telemarketer. Wypłata wynosiła i obejmowała TYLKO stawkę godzinową- BEZ żadnych premi. za 150 godzin przepracowanych na durnych słuchawkach moja miesięczna pensja wyniosła niecałe 1100 PLN, w tym niedziele i pracowałem po 10-12 godzin dziennie.

NIE POLECAM. Banda ściemniaczy.

Nie zwalniają nierobów, bo się ludzie sami zwalniają nawet Ci co mają wyniki bardzo dobre, w granicy śedniej 2.5 na godzine wysłanych zaproszeń.

Jakby tego było mało dawają KARY jeśli użyje się słowa "PRZEPRASZAM czy ja rozmawiam z osoba ktora ukonczyla 30 rok zycia" - KARA wynosi 50 zł za takie coś!!!

Ostatnia rzecz jest taka, że ich skrypt jest super zajebisty, zapraszają ludzi na OBIAD, nosz cholera kawałek kurczaka i to OBIAD.

 Jak macie znajomych, przyjaciół przeczytajcie to i mówcie wszystkim - to nie dotyczy tylko pracy na słuchawkach lecz nawet na stanowisko informatyk czy koordynatora - lecą wszyscy jeśli tylko chcą pomagać teemarketerom i walczą o nich!!!


Mówcie jak najwięcej aby ten cyrk upadł.



9 komentarzy:

  1. Cała Prawda O Eco-Vital
    http://www.iv.pl/images/23917960680648410104.jpg

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda to jedno wielkie gów.....o.

    OdpowiedzUsuń
  3. ile zarabia Trener w eco vital? ciekaw jestem

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak by ktoś chciał poznać warunki zatrudnienia na stanowisko Przedstawiciela Handlowego to zapraszam :
    http://ideakariery.pl/praca-w-eco-vital-opinie/

    Mimo że zostałem przyjęty nie podjąłem tej pracy

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie polecam tam pracować. Warunki katastrofa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. Słyszałem, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Delegatura w Poznaniu prowadzi postępowania przeciwko Eco Vital. Może warto się do nich zgłosić i opowiedzieć jak naprawdę działa Eco Vital, jak nas wykorzystują, jak naciągają biednych staruszków. Jak myślicie hmmm
    --

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się szczególnie z ostatnią opinią. Pracowałam tam przez jakiś czas i naprawdę nie ma sensu. Pewnego pięknego dnia podjęłam decyzję o rezygnacji, bo nie dość, że pod przymusem trenerów musiałam ściemniać przez telefon, to jak powiedziałam klientce prawdę, dostałam karę 50 zł. Przyznam, że potem jest problem ze znalezieniem pracy, zwłaszcza jeśli nadal chce się pracować na słuchawce. Dowiedziałam się od osoby prowadzącej rekrutację w pewnej firmie telemarketingowej, która nie zajmuje się pokazami, że kandydaci przychodzący do nich na rozmowy kwalifikacyjne z eco-vital są mało kreatywne. Co prawda, udało mi się zaskoczyć tą osobę, ale na innych rozmowach kwalifikacyjnych usłyszałam wiele niemiłych słów. Oprócz tego zdarzały się słowa "dobrze pani zrobiła" co akurat bardzo mnie podbudowywało.

    OdpowiedzUsuń