piątek, 20 września 2013

Jest praca w Polsce? Ale tylko na czarno

http://pieniadze.fakt.pl/przedsiebiorcy-nie-daja-swoim-pracownikom-zadnych-umow,artykuly,419060,1.html
Praca na czarno.Każda rozmowa o pracy kończy się tym samym: ok, ale na czarno
Potrzeba w Polsce rąk do pracy? Sprawdziliśmy. Potrzeba. I to dużo. Tyle tylko, że właścicielom firm ani się śni respektować pracownicze prawa. Umowy na czas nieokreślony, składki ubezpieczeniowe i zdrowotne to rarytasy, o których zdesperowani ludzie szukający pracy mogą tylko pomarzyć. Tak jest choćby w budownictwie, gdzie jedyne, co właściciele firm oferują robotnikom to praca na czarno. Czyli bez ubezpieczenia, i żadnej gwarancji, że zapłacą tyle, na ile się umówiono.
Nasza prowokacja udowodniła, że w Polsce można dostać pracę na budowie i w dodatku całkiem nieźle płatną. Ale tylko na czarno! Nic zatem dziwnego, że w ostatnią sobotę tysiące robotników wyszło na stołeczne ulice protestować przeciwko wyzyskowi.
Oto nasze rozmowy z szefami firm budowlanych:
Rozmowa 1
Dzień dobry, dzwonię z ogłoszenia. Firma do wykończeń i wnętrz. Jak rozumiem, szuka pan pracowników. Chciałbym dowiedzieć się, co to za robota. I jakichś szczegółów.
– Typowa mieszkaniówka, wykończeniówka. Typowa.

Rozumiem. Podłogi, gipsy, gładzie, glazura, terakota. Czyli wszystko to, co robiłem do tej pory. Czy może mi pan powiedzieć, jakie to są stawki i jaka forma zatrudnienia?
– Gipsiarz ma od 12 do 13 zł na godzinę.

Aha. A to jest umowa o pracę, dzieło, zlecenie?
– Przez pierwszy miesiąc nic, a potem możemy mówić o umowie o pracę.

Czyli na początek...
– Nic

Taki okres próbny?
– Tak jest.

Rozmowa 2
Dzień dobry, ja dzwonię z ogłoszenia. Szukam pracy.
– To trzeba przyjechać zobaczyć, jak to jest i dopiero będziemy rozmawiać.

A może mi pan powiedzieć, bo dzwonię od ogłoszenia do ogłoszenia, jakie to są warunki zatrudnienia.
– Wie pan, to zależy, co kto potrafi.

Ale to co? Około 10 zł można dostać za godzinę, czy mniej?
– Mniej to nikomu nie płacimy.

A zatrudnienie to jest na jakąś umowę?
– No nie wiem, to jest kwestia dogadania się.

A można liczyć na umowę o pracę normalną czy niekoniecznie?
– Wie pan, wolałbym niekoniecznie.

Rozumiem, koszty. Czyli ewentualnie śmieciowe.
– No właśnie. O to chodzi. Ale to trzeba przyjechać. To jest budynek ministerstwa (…). Tutaj jesteśmy cały czas.

Rozumiem. Dziękuję. Pojawię się.

Rozmowa 3
Dzień dobry ja dzwonię z ogłoszenia. Pracy szukam. Chciałem się dowiedzieć co to za robota?
– A to jest w (…).

A niech pan powie, jakie są warunki zatrudnienia. To jest umowa o dzieło, umowa o pracę?
– To znaczy na razie na czarno. A później to możemy rozmawiać.

Aha. Rozumiem. Taki okres próbny tak na początek.
– Tak
Zobacz nagranie z ukrytej kamery:





4 komentarze:

  1. W budowlance ciężko o pracę etatową i dobrze płatną..

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest wielu bezrobotnych fachowców, którzy faktycznie chcą pracować, ale nie za jakieś żebracze pieniądze

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy na pewno jest tak wielu 'fachowców' którzy faktycznie chcę uczciwie pracować ? Ja np. nikogo takiego nie znam, chociaż fachowców znam kilku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Są są, to bardzo przykre że u nas nie ma dla nich pracy.

    OdpowiedzUsuń