wtorek, 23 lipca 2013

AGAIN....Eco Vital - Kędzierzyn Koźle - http://www.tygodnik7dni.pl/

Angażują gwiazdy, żeby naciągać klientów na ogromne wydatki

Coraz więcej mieszkańców Kędzierzyna-Koźla skarży się, że podczas handlowych pokazów zostali nabici w butelkę. – W trakcie prezentacji uświetnionej występem Jerzego Kryszaka dokonałam zakupu garnków. Koszt nagle wzrósł z 2100 do 4 tys. zł – opowiada pani Elżbieta, emerytka.
Na początku kwietnia wzięłam udział w pokazie garnków, zorganizowanym w Sławięcicach przez firmę Eco-Vital – opowiada pani Elżbieta (nazwisko do wiadomości redakcji), emerytka z Kędzierzyna-Koźla. – Z początku wszystko wyglądało bardzo przyjemnie, a zwieńczeniem prezentacji naczyń miał być występ znanego aktora i parodysty Jerzego Kryszaka. Z tego powodu, jak relacjonuje pani Elżbieta, po efektownym pokazie produktów, jego uczestnicy byli przez organizatorów nakłaniani do pospiesznego podpisywania umów na zakup garnków. Zainteresowanie było spore, gdyż klienci, głównie osoby starsze, zostali zauroczeni przez autorów prezentacji. Ponadto niebagatelne znaczenie miały używane przez nich argumenty, że stosowanie oferowanych naczyń może mieć zbawienny wpływ na zdrowie użytkowników. – Poznaliśmy ceny proponowanych produktów, ale po podpisaniu umów sprzedający nanosił na nie poprawki.


To spowodowało horrendalny wzrost ceny, która już na początku nie była mała, ale czego nie robi się dla własnego zdrowia… – wyjaśnia pani Elżbieta. I na dowód pokazuje swoją umowę. Widać na niej wyraźnie, że pierwotna kwota 2100 zł została poprawiona na 3100 a tuż obok sprzedawca dopisał jeszcze „+800 zł”. W rezultacie cena produktu w stosunku do proponowanej podczas pokazu wzrosła niemal dwukrotnie – z 2100 do 3900 zł plus odsetki. Garnki miały być spłacane przez panią Elżbietę w 36 oprocentowanych ratach. Zafascynowana profesjonalnym pokazem i poganiana przez sprzedawcę, „bo przecież pan Kryszak już czeka i chce dla nas wystąpić”, wzięła pozmienianą przez akwizytora umowę z dopisanymi kwotami. Jerzy Kryszak nie ma zapewne nic wspólnego z działalnością firmy handlowej. Jako artysta występuje tam, gdzie jest zapraszany, lecz akwizytorzy obecność gwiazdy wykorzystują, by ponaglać klientów i skłaniać ich do podpisywania pod presją czasu niekorzystnych umów. Z naszych informacji wynika, że wśród wynajmowanych do tego celu gwiazd jest m.in. Cezary Pazura. – Dopiero w domu, analizując na spokojnie treść umowy, zorientowałam się, że wraz z odsetkami zamiast 2,5 tys. zł zapłacę ponad 4 tysiące. Postanowiłam skorzystać z prawa do odstąpienia od kupna garnków na takich warunkach i drogą mailową skontaktowałam się z firma Eco-Vital – mówi emerytka. – W bardzo uprzejmej odpowiedzi, jaką otrzymałam od przedstawicielki firmy wyczytałam, że wprawdzie rozumie ona moje zastrzeżenia, ale chcąc odstąpić od umowy muszę skontaktować się bezpośrednio z przedstawicielem handlowym, od którego kupiłam garnki. I tu zaczęły się schody, gdyż akwizytor zamiast przyjąć do wiadomości moją decyzję, zaczął mnożyć argumenty, dlaczego klientka nie może od umowy odstąpić. – W końcu zaproponował mi, żebym odesłała garnki na własny koszt do Poznania. Tam sprawa zostanie rozpatrzona – mówi pani Elżbieta. – W dodatku jeden z punktów podpisanej przez mnie umowy stanowi, że otrzymałam formularz odstąpienia od niej wraz z warunkami na jakich mogę to zrobić. Tymczasem żadnego formularza nie dostałam ani ja ani nikt z pozostałych kupujących. Okazuje się, że stosowanie podobnych praktyk miało miejsce nie tylko w Kędzierzynie-Koźlu. Latem 2012 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał komunikat, w którym czytamy: „Uniemożliwianie konsumentowi odstąpienia od umowy, trudna do odczytania przez seniora czcionka, nieprecyzyjne koszty windykacyjne – to niektóre z praktyk stosowanych przez akwizytorów. UOKiK skontrolował 34 przedsiębiorców, kwestionując 77 zachowań”. Na liście skontrolowanych firm znalazła się także ta, od której garnki kupiła pani Elżbieta. Tymczasem zakup produktów dokonany podczas publicznego pokazu, wycieczki lub na ulicy opiera się na zawarciu tzw. umowy poza lokalem przedsiębiorcy. Konsument zazwyczaj nie ma możliwości porównania jakości oraz ceny z innymi podobnymi towarami, dlatego ma szczególne prawa. Przede wszystkim może odstąpić od umowy w ciągu 10 dni. – Jak wynika z kontroli, konsumenci najczęściej mają problem z nierespektowaniem prawa odstąpienia od umowy, niewydawaniem dokumentów potwierdzających zawarcie kontraktu i nierzetelnym informowaniem o kosztach kredytu zaciągniętego na zakup produktu – informuje Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK. – Najwięcej zgłoszeń napływa od osób powyżej 60. roku życia. Pani Elżbieta padła ofiarą dwóch z wymienionych przez rzeczniczkę UOKiK-u praktyk: firma Eco-Vital utrudniała jej zerwanie umowy, odsyłając od pracownicy w Poznaniu do akwizytora, a poza tym nie została rzetelnie poinformowana o kosztach kredytu, bo trudno inaczej nazwać umowę z licznymi poprawkami w polach określających wysokość jej zobowiązań finansowych. – Oczywiście w pewnej mierze sama jestem sobie winna, bo przed podpisaniem umowy nie przeczytałam jej uważnie – przyznaje emerytka. – Ale uznałam, że jestem bezpieczna, ponieważ wiedziałam, że przysługuje mi prawo wypowiedzenia kontraktu w ciągu dziesięciu dni. Teraz tego żałuję, podobnie jak faktu, że pod naciskiem uroczego sprzedawcy podpisałam weksel in blanco. To był błąd… Tylko w 2011 roku do biur powiatowych rzeczników praw konsumentów w całej Polsce wpłynęło ponad 33 tys. skarg od klientów, którzy kupili towary od akwizytora lub przez internet. Emerytka z Kędzierzyna-Koźla zapowiada, że zwróci się ze skargą na poznańska firmę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Postanowiłam też opowiedzieć o tym, co mnie spotkało i pokazać zawarta umowę na łamach 7DNI, żeby przestrzec innych przed pochopnymi zakupami podczas pokazów – uzasadnia pani Elżbieta.

1 komentarz:

  1. Cała Prawda O TEJ FIRMIE!
    http://www.iv.pl/images/23917960680648410104.jpg

    OdpowiedzUsuń