środa, 17 lipca 2013

Wpuszczona w... garnki/Łódź/Express Ilustrowany



Wpuszczona w... garnki. Pięć naczyń za ponad 4,5 tys. zł!

4656 zł ma zapłacić za cztery garnki i żaroodporne szklane naczynie 83-letnia Jadwiga Burska. Kupiła je podczas prezentacji zorganizowanej w Łodzi przez firmę EcoVital z Poznania.
W umowie dopisano jakieś symbole i poprawiono sumę do zapłaty.

- Nie wiem, jak wyliczono tę sumę, przecież miałam zapłacić 1950 zł! - skarży się starsza pani. - To jawne oszustwo! Składam doniesienie do prokuratury i skargę do miejskiego rzecznika konsumentów.

Jadwiga Burska opowiada, że zanim otrzymała zaproszenie na prezentację, zatelefonowała do niej jakaś kobieta. Zapytała ją m.in. o emeryturę i powiedziała, że zaproszenie na prezentację supernowoczesnych garnków, produkowanych według technologii kosmicznych, otrzyma pocztą. Będzie tam również talon do odbioru "superupominku" (była to para tanich okularów do czytania). 
Prezentacja odbyła się w lokalu przy ul. Pomorskiej 40. Pani Jadwiga mówi, że przyszło na nią około 40 osób, przeważnie po 70. roku życia.

- Młody mężczyzna opowiadał o zaletach garnków. Zademonstrował też, jak łatwo się w nich gotuje. Po prezentacji pani wyczytała moje nazwisko i zaprosiła na zaplecze. Tam zapytała, czy garnki mi się podobają. Powiedziałam, że chętnie kupiłabym rondel i brytfannę - kontynuuje starsza pani.

- Jeśli weźmie pani jeszcze garnek pięciolitrowy z pokrywką, dam w prezencie wełnianą kołdrę. Rata miesięczna wyniesie tylko 87 zł - kusiła rozmówczyni. 

Pani Jadwiga przyjęła propozycję. Umowę sporządzono na przygotowanym wcześniej formularzu. Wpisano dane 83-latki, a także w rubryce "Produkty promocyjne" tajemnicze symbole - Br + P, R + P, Gw 5 + P + por i inne. Wartość przedmiotów wyceniono na 3950 zł. Klientka otrzymała jednak 2000 zł upustu. Później z zakupami odwieziono ją samochodem dostawczym do domu. Tam kierowca sprzedał jej jeszcze jeden garnek po promocyjnej cenie i jako "gratis" dał żaroodporną miskę oraz... płyn do prania. Poprawił też własnoręcznie umowę, dopisując jakieś symbole i zmieniając sumy do zapłaty. 
W umowie dopisano jakieś symbole i poprawiono sumę do zapłaty.
- Za te garnki mam zapłacić 4656 zł - skarży się Jadwiga Burska.
- Po kilku dniach otrzymałam z banku dokumenty dotyczące spłaty rat. Gdy zobaczyłam, ile będę musiała zapłacić, nogi pode mną się ugięły. Pisemnie poinformowałam bank, że odstępuję od umowy. Odesłałam też naczynia i upominki. Jednak firma przysłała mi je z powrotem. Nikt tam nie odbiera telefonu - narzeka pani Jadwiga. 
Kilkakrotnie próbowaliśmy się połączyć z firmą EcoVital. Niestety, bezskutecznie. 

3 komentarze:

  1. Cała Prawda O TEJ FIRMIE!
    http://www.iv.pl/images/23917960680648410104.jpg

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele osób dało się nabrać na takie promocje i niestety to jest bardzo przykre, gdyż nawet nie wiadomo czy te naczynia są tego warte. Ja sama osobiście używam garnków od https://duka.com/pl/gotowanie-i-pieczenie/garnki-i-rondle i z nich jestem bardzo zadowolona. No ale cena ich jest dużo niższa.

    OdpowiedzUsuń