poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Pokaziki Eco Vital - relacja ze Słupska/ Głos Pomorza, autor: Martyna Mora, Dorota Aleksandrowicz

Cezary Pazura w Słupsku, ale najpierw pokaz kulinarny i sprzedaż drogich garnków

Dodano: 10 sierpnia 2013, 7:00 Autor: Martyna Mora, martynamora@gmail.com
Od dwóch dni rozdawano słupszczanom zdrapki będące elementem konkursu. Fajnego, bo wszyscy wygrywali. Nagrodą były bilety na występ Cezarego Pazury. Nie tyle nagrodą, co haczykiem.
Cezary Pazura w Słupsku, ale najpierw pokaz kulinarny i sprzedaż drogich garnków.
Cezary Pazura w Słupsku, ale najpierw pokaz kulinarny i sprzedaż drogich garnków. (fot. Oficjalna strona Cezarego Pazury)


Popularny aktor wystąpi dzisiaj, w sobotę, o godz. 19 w szkole przy ul. Niedziałkowskiego. Już dwa dni wcześniej organizator próbował powiadomić o tym słupszczan. Nie żeby pojawiły się plakaty na mieście zachęcające dokupna biletów, bo te, jak się okazuje, są teoretycznie bezpłatne. Do słupszczan dzwoniono na prywatne numery i zachęcano do udziału w prostej zdrapce, w której nagrodą był bilet na kabaretowy występ Cezarego Pazury.

Warunek uczestnictwa jest jeden, ale dziwny. Wiek ponad 30 lat. – Wcentrum handlowym hostessy rozdawały klientom te zdrapki. Zauważyłam, że pod każdą z nich była wygrana, która była do odbioru u pań. Nagrodą okazały się dwa zaproszenia na kabaret Pazury – zawiadomiła nas jedna z czytelniczek.
Do pracownika naszej redakcji również telefonowano, zachęcając do udziału, rzekomo wybierając numer z książki telefonicznej. Zachęcano do przyjścia na występ, poprzedzony pokazem kulinarnym.
Tego samego dowiedzieliśmy się, gdy zdrapki rozdawano wczoraj w centrum Słupska. Niestety, nie wyglądaliśmy na osoby, które mogłyby wziąć udział w wydarzeniu. Hostessy stawiały jednak warunek. Osoba nie mogła być zbyt młoda. 

Tymczasem od kilku dni ogólnopolskie media piszą o Pazurze, Jerzym Kryszaku i Andrzeju Grabowskim, którzy podróżują po Polsce z występami poprzedzającymi akcję bezpośredniej sprzedaż zestawów garnków za kilkanaście tysięcy złotych. Także na kredyt.

Nikt nam tego nie przyznaje, ale organizatorzy występu w Słupsku mówią tylko o warsztatach kulinarnych. – Wiem, że wstęp powinien być płatny, żeby artyście zwrócił się jego poświęcony czas, koszty podróży czy wynajmu sali – mówi słupszczanka, która szczę­śliwie wygrała bilet na impre­zę.
– Sprawdzi­łam regulamin warsztatów kulinarnych przed kabaretem i nic nie wzbudziło moich podejrzeń. Żadnych ukrytych opłat, wszystko wydaje się być rzeczywiście tak, jak jest napisane na biletach. Informacji szukałam także w Internecie, gdzie odnalazłam mnóstwo wiadomości o nieetycznych sprzedażach, horrendalnie wysokich cenach i ludziach nakręconych, właśnie w akcjach prowadzonych w ten sposób. Przed występami kabareciarzy oferuje się i zachwala garnki. Ceny ich sięgają nawet aż 13.000 zł. Umowę można spisać na miejscu. Można się z niej też wycofać, w określonym czasie, ale nie jest to łat­we. Wygrane bilety są więc czystym zabiegiem marketingowym.

W biurze obsługi klienta w firmie Łukasza Burdy Organizacja Imprez Masowych, organizującej występ, powiedziano nam, że warunkiem uczestnictwa w kabarecie i zobaczeniu Cezarego Pazury jest obowiązkowa obecność na warsztatach kulinarnych, na których konieczne jest wpisanie się na listę gości. Mają być zaprezentowane zebranym różne techniki gotowania, przewidziana jest także degustacja potraw przyrządzonych przez specjalistów. Dowiedzieliśmy się, że podczas spotkania będzie prowadzona sprzedaż – czego, w zapowiedziach nie uwzględniono.

Jak zapewniła nas pani z biura organizatora spotkania, nie będzie to sprzedaż prowadzona agresywnie.
– Każdy z uczestników jest dorosły i może świadomie podejmować decyzje w spra­wie zakupów – powiedziała nie przedstawiając się jednak. Zapewniła, że aby zobaczyć gwiazdę, nie trzeba spełniać dodatkowych warunków – wystarczy tylko przyjść i uczestniczyć w warsztatach. – Uważam, że sprawę trzeba nagłośnić. Być może dzięki temu chociaż kilka osób przejrzy na oczy i będą ostrożniejsi. Szczególnie osoby starsze, które niestety zwykle obdarzają pełnym zaufaniem młodego, uśmiechniętego i przemiłego pana, który tylko chce im coś sprze­dać – uważa słupszczanka, która na występ się wybiera, ale kupować nic nie zamierza.

Prezentacja garnków w Słupsku i występ Cezarego Pazury. Jak było?

Dodano: 12 sierpnia 2013, 7:00 Autor: Dorota Aleksandrowicz, dorota.aleksandrowicz@mediaregionalne.pl
Warunkiem zobaczenia w sobotę występu Cezarego Pazury był udział w warsztatach kulinarnych, czyli prezentacji garnków. Też tam byliśmy.
Prezentacja garnków w Słupsku i występ Cezarego Pazury. Jak było?
Prezentacja garnków w Słupsku i występ Cezarego Pazury. Jak było? (fot. Oficjalna strona Cezarego Pazury)


Dwa bilety z masowo rozdawanych w mieście trafiły też do nas, więc postanowiliśmy sprawdzić, jak w praktyce wygląda taka impreza. Już w sobotni poranek przedzwonił przedstawiciel firmy przypominając, że przed występem Pazury odbędą się warsztaty kulinarne. Wieczorem w mechaniku przekonaliśmy się, że z warsztatami nie miało to zbyt wiele wspólnego.

Gdy punktualnie przybyliśmy do szkoły przy ul. Niedziałkowskiego,
podzielono ludzi na grupy i poprowadzono do osobnych klas. W tej, w której znaleźliśmy się, było 17 potencjalnych klientów i sześciu elegancko ubranych, uśmiechniętych przedstawicieli organizatora, których zadaniem, jak się wkrótce okazało, było przekonać klientów do produktu.

Jednak już na samym początku część ludzi była zniesmaczona. Poproszono nas o zwrot biletów i powiedziano, że otrzymamy je później. Następnie kazano wypełnić kupony, w których oprócz swoich danych, trzeba było wymienić cztery polecane osoby z ich imieniem, nazwiskiem, telefonem domowym i komórkowym oraz adresem.

Kupon z czterema dodatkowymi kontaktami brał udział w losowaniu, w którym można było otrzymać niespodziankę. Okazało się, że potem nazwiska osób wyczytywał podczas swojego występu Pazura.

Gdy zebrano kupony rozpoczęła się prezentacja garnków za kilka tysięcy złotych. Uśmiechnięty przedstawiciel opowiadał jak te garnki mogą zmienić nasze życie i dlaczego powinniśmy je mieć. Po kilkudziesięciominutowym wstępie, przeszedł do pokazu. Podawał rękę gościom, bratał się z nimi i udowadniał, że właśnie w tych garnkach możemy szybciej upiec ciasta, ugotować ziemniaki czy szybkowyczyścić patelnię po tym jak spaliliśmy na niej mleko. Z minuty na minutę stawał się dobrym kolegą, który chce nam dobrze doradzić.

Nie bez znaczenia była także obecność pięciu pozostałych przedstawicieli. Gdy już dostaliśmy na zęba kawałeczek upieczonego kurczaka, gruszki w karmelu i piernika, zaczęto wyczytywać nazwiska i prosić do poszczególnych przedstawicieli.

Mechanizm w każdej z klas był ten sam. Do jednego przedstawiciela podchodził potencjalny klient z osobą towarzyszącą. - Jakby miały panie płacić, to wolałyby zapłacić gotówką czy na raty? – pytał na wstępie przedstawiciel.

Cena garnków wynosiła 8500 zł, jednak w sobotę można je było kupić za 4100 zł, albo na raty (155 złotych miesięcznie przez trzy lata). Spośród licznej grupy słupszczan, która wybrała się w sobotę na prezentację, bardzo wiele osób zostało przekonanych do kupna naczyń. Niektóre z nich wygrały także szybkowar – a właściwie wygrały raty, bo naczynie to za darmo nie było.

– To prawdziwa okazja - twierdzili przedstawiciele. Aż zaczęliśmy się modlić żeby tylko nam ta nagroda nie przypadła. Po trzygodzinnym sprzedażowym show, o godz. 21.45 (impreza zaczęła się o 19) rozpoczął się w końcu upragniony kabaret z udziałem Cezarego Pazury, który również zahaczał o garnki Eco- Vital.

Wzmianki dotyczące firmy wplatał także w swój repertuar. - Jak powiedziałem ojcu, że będą występował dla gości firmy Eco-Vital to mu się piżamka wyprostowała. - Synu czy ty będziesz dzisiaj występował dla gości firmy Eco-Vital? A czy wiesz, że na sali będą sami wybrani z wybranych, sami majętni ludzie? (ta wzmianka rozbawiła publiczność).

Reakcje publiczności po występie Pazury były różne. On sam komentował to, kończąc swój występ. – Kiedy powiedzieli mi, że będę występował na sali gimnastycznej, na scenie, tuż po patelniach, nie spodziewałem się, że będę miał tak wspaniałą publiczność – zakończył występ w Słupsku Pazura.

1 komentarz:

  1. Cała Prawda O TEJ Firmie
    http://www.iv.pl/images/23917960680648410104.jpg

    OdpowiedzUsuń