czwartek, 8 sierpnia 2013

Praktyki sieci Orange niezgodne z prawem? http://www.wipler.pl


Jeszcze kilka lat temu zmiana operatora sieci telefonii komórkowej wymagała zdejmowania z telefonu blokady SIM. Wiązało się to z dodatkowymi kosztami  oraz utratą gwarancji. W 2007 roku UOKiK w swoim raporcie o ochronie praw konsumentów na rynku usług telefonii komórkowej[1] stwierdził, że „ustanowienie opłaty za usunięcie blokady jest dodatkową, nieusprawiedliwioną okolicznościami kontraktu sankcją i narusza dobre obyczaje oraz interesy ekonomiczne konsumentów (art. 385 1. § 1 k.c.)”
d1df7e93b44210b96599fc24d70c5bc0Tożsame do opinii Prezesa UOKiK jest także orzeczenie Sądu Apelacyjnego z dnia 14 lutego 2011 r.[2] Sąd podtrzymał wcześniejszy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, na mocy którego klauzula dotycząca opłat za zdjęcie blokady karty SIM w trakcie trwania umowy została uznana za niedozwoloną. Sąd uzasadnił wyrok treścią art. 57 ust. 5 ustawy o prawie telekomunikacyjnym, według którego „warunki umowy o świadczenie publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych (…) nie mogą uniemożliwiać lub utrudniać abonentowi korzystania z prawa do zmiany dostawcy usług”, a „pobieranie opłaty utrudnia abonentowi korzystanie z prawa do zmiany dostawcy usług, co rażąco narusza jego interes i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Opinie zarówno prezesa UOKiK jak i sądów spowodowały stopniowe zmiany w polityce sieci komórkowych i teoretycznie powinny doprowadzić do bezproblemowego przenoszenia numerów między sieciami. Tak jednak niestety nie jest. Nie wszystkie sieci komórkowe dostosowały się do obowiązujących regulacji. Sieci Plus, T-Mobile oraz Play nie pobierają opłaty za zdjęcie blokady karty SIM po upływie terminu umowy. Co więcej, niektórzy operatorzy zapewniają także możliwość usunięcia blokady w trakcie trwania umowy lub nie umieszczają jej w sprzedawanych przez nich telefonach. Jedyną siecią, która pobiera opłaty za zdjęcie blokady karty SIM po upływie umowy jest Orange. Warto podkreślić, że sieć działa w ten sposób mimo stwierdzenia przez sądy niezgodności z prawem takich praktyk. Koszt takiej usługi wynosi 77 zł, niezależnie od tego czy świadczona jest ona w trakcie umowy czy po jej zakończeniu[3].
Praktyki sieci Orange mogą stanowić naruszenie interesów konsumentów określonych w art. 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz naruszać art. 57 ust. 5 ustawy o prawie telekomunikacyjnym. W związku z tym, w UOKiK postanowił zainterweniować poseł Przemysław Wipler składając wniosek o przeprowadzenie kontroli działań sieci Orange.
Wniosek do UOKiK o kontrole ws. simlock.

1 komentarz:

  1. Proszę pana, sieci inne niż Orange nie muszą pobierać opłaty za ściągnięcie blokady Simlock, bo nie muszą ich ściągać, bo nie zakładają ich! Wyjątkiem są chyba "gorące" telefony firmy Apple.
    Osobiście nie widzę problemu w zabranianiu takiej czynności w trakcie trwania umowy, skoro telefon został sprzedany w preferencyjnej cenie, ale nie będę się przecież sprzeczać z UOKiK, jeśli chcą dla konsumenta lepiej.
    Ale po co biegać po ściągniecie tego głupiego Simlocka do operatora, skoro umie to zdobić każdy prywatny serwis taniej, to ja już nie wiem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń